Diabły łańcuccy i diablęta… Stanisław Stadnicki, jego synowie i inni w legendzie i prawdzie

Stanisław Stadnicki został zapamiętany jako awanturnik i sławny warchoł z przełomu XVI i XVII w., nieliczący się chyba z nikim i z niczym, siejący wokół strach i grozę, dokonujący licznych najazdów na dwory, wydzierający kosztowności sąsiadom, nieodpuszczający nikomu – ani świeckim, ani duchownym. Niejeden szlachcic, a już chłopi i mieszczanie na pewno obawiali się przez niego o swój żywot, niepewni dnia i godziny. Lekceważący nawet króla. To i nie bez kozery za to swoje postępowanie nazwany został „Diabłem”, „Diabłem Łańcuckim”, bo z Łańcutem, choć nie tylko z nim, miał ścisłe powiązania. Był przez prawie ćwierć wieku właścicielem tego miasta i miał w nim swą główną siedzibę… Ale nie tylko o Stanisławie Stadnickim wspomina autor w tej książce. Mowa tu również o jego żonie, synach, wnukach, a także o innym diable z Łańcutem związanym, Józefie Kokocie, który swą niechlubną działalnością też wsławił się w tym małym miasteczku.

Książka podzielona na pięć części, w każdej nieco prawdy i legendy…

Format A5
Ilość stron 152
Oprawa miękka, kolorowa
ISBN 973-83-65551-74-0