Adam Żuchowski – urodził się 10 sierpnia 1934 roku we Frysztaku (woj. podkarpackie). Syn Antoniego i Wandy. W latach 1951–1956 studiował na Wydziale Elektrycznym Politechniki Wrocławskiej. Okresowi swoich studiów poświęcił książkę Wrocławskie dni, miesiące i lata (2010). Ze szkolnictwem wyższym związany od 1955 roku. Od października 2016 r. emerytowany profesor Politechniki Szczecińskiej. Obecnie mieszka w Szczecinie.
Miłośnik górskiej turystyki, speleologii, także wędkarstwa, w młodości był zapalonym grotołazem.
Górom polskim – Tatrom, Beskidom, Bieszczadom – z którymi związany jest serdecznie, poświęcił swoje tomiki poezji: Świstacze nutki (2011), Ballady spod Grap (2011), Na berdach zbierane – Sanem opasane (2012), Stary człowiek… i Tatry (2012), Dziewczyna i Tatry (2014), a także zbiory opowiadań Górą, doliną, leśną ścieżyną… Opowieści tatrzańskie (2013), Prosto z plecaka. Opowiadania turystyczne (2013), ostatnio Najbliższe sercu góry… Opowiadania tatrzańskie (2015).
W dorobku literackim Adama Żuchowskiego bardzo ważne miejsce zajmuje Frysztak, rodzinna miejscowość autora. Swoją ukochaną „małą Ojczyznę” autor opisuje w książce: Piosenki znad Wisłoka i frysztacki alfabet (2009), a także w tomikach wierszy: Osobiste bajeczki (2005), To miasteczko na wzgórzu z rzeką Wisłok w dolinie (2011), Na srebrnej, pajęczej strunie (2013), Pisane o zmierzchu (2014) oraz Między wzgórzami, serca doliną (2015).
Rok 2014 przynosi kolejne publikacje Adama Żuchowskiego. Są to: Opowiadania… wyssane z palca (2014), tomiki poezji Za wierszem… wiersz (2014), Ballady, limeryki i inne wierszyki (2014, zbiór z rysunkami Marka Hadro), na który składa się poezja oraz poemat w dwóch częściach. Tomik wierszy pt. Ukryć się w zieleń, ukryć się w wiersz (2014), powstał przy współautorstwie Agnieszki Dominowskiej.
Książka pt. Chwila za chwilą, wraz z biegiem rzeki. Opowiadania wędkarskie (2015) to odkrywanie przed czytelnikiem kolejnej pasji, jaką jest wędkowanie i miłość do rzeki, w pobliżu Wisłoka mijały dzieciństwo oraz młodość autora.
Na zbiór Dalej niż daleko składają się wspomnienia, zapiski i relacje z czasu, jaki autor spędził w Szczecinie, gdzie aktualnie mieszka. Na kolejnych kartach książki poznajemy losy autora, dzieje jego życia, pracy zawodowej, a wszystko opisane językiem przyjemnym w odbiorze, który sprawia, że chce się czytać dalej…
Tom wierszy pt. Wykopalisko (2015) stanowi zbiór wierszy o różnej tematyce, niektóre z nich powstały nawet 30 lat temu. Ostatnio wydał tomik wierszy I znowu minęło lato… (2015). W grudniu 2015 r. ukazał się zbiorek – świąteczny – zatytułowany Kolędy, wiersze i pastorałki prosto ze zgrzebnej kobiałki.
Autor na kolejną swoją książkę nie kazał czekać czytelnikom, bo oto już w styczniu 2016 ukazał się zbiór pt. Opowiadania… wyssane z palca drugiej ręki (2016). A już w lutym 2016 r. ukazał się kolejny tomik wierszy pt. Opowieść dziadka o trzech szufladkach z rysunkami, które wykonał Marek Hadro. Wiersze zbierane po drogach (2016) to tomik wierszy, na który składają się utwory o różnej tematyce – jak wskazuje tytuł – zbierane i opisane pod wpływem różnych zdarzeń czy ze względu na bliski sercu temat. Z kolei lipiec przynosi następny zbiór opowiadań pt. Ze szczytu w doliny (2016). Trochę mierzwy po żniwach (2016) to natomiast tomik, który powstał po ostatnim wakacyjnym pobycie autora w rodzinnych stronach. We wrześniu ukazał się tomik wierszy pt. Wiatrem – jak kłos w polu siane, powrósłem tomiku związane (2017).
Rok 2017 przynosi nowy tomik wierszy zatytułowany Jednokonną furką przez świat. Nieco później, bo w czerwcu ukazał się następny zbiorek wierszy Idzie se nocka, mo cimne ocka!, na który składają się wiersze “wyśnione”. Natomiast początek lipca przynosi kolejny zbiorek, w którym autor raz po raz powraca pamięcią do kraju lat dziecinnych, a jego tytuł Osobiste bajeczki. Wakacje już dawno za nami, ale może o nich przypomnieć kolejny tomik wierszy pt. Sierpnia chwile niektóre kreślone frysztackim piórem (2017).
Lipiec 2018 roku to pierwszy zbiorek opowiadań zatytułowany My, Grotołazi, w którym autor opisuje swoje wyprawy do jaskiń. W tym samym roku ukazał się również zbiór opowiadań pt. To chwast jeno przydrożny, a także tomik wierszy pt. Pióro wiosną – jak liść przydać dłoni, a jesienią – gdy spadają – nie uronić!.